Kliknij tutaj --> 🐆 co warto zobaczyć na powązkach

Na krakowskim Kazimierzu znajduje się wiele Synagog, dlatego warto zobaczyć chociaż jedną z nich. Bez wątpienia atrakcją na krakowskim Kazimierzu jest także ulica Szeroka , to na niej kręcono ujęcia do filmu „Lista Schindlera”, znana jest także z charakterystycznych szyldów. Co warto zobaczyć w Czeskiej Szwajcarii? W XIX wieku Czeska Szwajcaria zaczęła zyskiwać na popularności jako cel turystyczny, zwłaszcza wśród wybitnych osobistości tamtych czasów, takich jak pisarz Johann Wolfgang von Goethe czy malarz Adrian Ludwig Richter. Okolice Lizbony to nie tylko Sintra. Wystarczy wypożyczyć choć na jeden dzień samochód i wybrać się nieco dalej na północ. Do Obidos. Nazwa miasteczka…. Rzeszów co warto zobaczyć - Podziemia, Rynek, Ratusz, Secesyjne Wille, Fontanna Multimedialna, Muzeum Dobranocek, Pomnik Nalepy i inne atrakcje Rzeszowa. Weekend w Oslo – co warto zobaczyć? Ryga – co warto zobaczyć w stolicy Łotwy; Bruksela – idealny kierunek na weekend; Berlin – weekend w „mieście wolności” City Break w Londynie – zabytki, Harrods i Król Lew! Biegowy Potop Szwedzki; Wilno i Troki w kilka godzin; Babskie wyjazdy. Poznań Miasto Doznań, czyli babski weekend w Kokosowa wyspa Koh Samui to łączy wszystko to, co najpiękniejsze w Tajlandii. Znajdują się tu piaszczyste plaże, lazurowe morze oraz gęsta tropikalna roślinność. Atrakcją naturalną są także słynne skały przypominające narządy płciowe. Na turystów czeka życie nocne i możliwość zwiedzania buddyjskich świątyń Guanyin i Exemple De Pseudo Site De Rencontre. Powązki to położona pomiędzy Wolą a Żoliborzem część Warszawy. Powszechnie jednak terminem tym określa się również znajdujący się na tym terenie kompleks cmentarzy. Jednym z nich jest Cmentarz Wojskowy oraz tzw. Stare Powązki, będące zabytkową nekropolią, uznaną w 2014 roku za pomnik historii. Obecnie Cmentarz Powązkowski w Warszawie należy do najsłynniejszych w Polsce – to właśnie tu pochowanych jest już około milion osób. W pobliżu cmentarza działa zakład pogrzebowy Powązki, oferujący kompleksowe usługi pogrzebowe – od przygotowania ciała, ubioru i trumny, po zorganizowanie i koordynowanie ceremonii pożegnalnej oraz pochówku. Dotyczy to zarówno tradycyjnych pogrzebów, jak i kremacji zwłok, czyli spopielenia ciała i umieszczenia prochów w urnie. Rodzina osoby zmarłej może liczyć na pomoc w załatwieniu wszelkich formalności i kwestii typowo urzędowych. Zakład pogrzebowy Powązki zapewnia również redakcję i publikację nekrologów, rozmieszczenie klepsydr, transport nowoczesnymi pojazdami, stworzenie wieńców, kwiatów i napisów na szarfach wedle zamówienia najbliższych, a także oprawę muzyczną i fotograficzną. Wszystkie usługi pogrzebowe wykonywane są przez personel z wieloletnim doświadczeniem, umożliwiający tym samym profesjonalną, sprawną i godną organizację uroczystości, dostosowaną do indywidualnych potrzeb każdej rodziny. Ofertę zakładu można zobaczyć tutaj. Do dnia dzisiejszego na Powązkach odbywają się pogrzeby znanych i zasłużonych ludzi ze świata kultury, sztuki, polityki czy sportu. Szczątki zmarłych składane są do grobów tradycyjnych i urnowych, katakumb i kolumbariów. Po zwolnieniu z Wisły Płock Marcin Kaczmarek przez ponad rok pozostawał bez pracy. Kilka dni temu zdecydował jednak, że przyszedł czas na nowe wyzwania, a kręte trenerskie drogi zaprowadziły go prosto do Niecieczy. Zadanie, które czeka na niego pod Tarnowem, należy do tych najtrudniejszych, ale szkoleniowiec jest przekonany, że z pomocą odpowiednich metod i narzędzi jest w stanie wszystkiemu sprostać. O swoich pierwszych wrażeniach, sytuacji, którą zastał na miejscu oraz o tym, czym zajmował się na bezrobociu na falach Weszło FM opowiedział Andrzejowi Iwanowi i Samuelowi Szczygielskiemu, gospodarzom audycji „Pierwszoligowiec”.Szczygielski: Skoro dosłownie i w przenośni dostał pan zespół drewniany, to czy awans jest możliwy? Celem właścicieli był jak najszybszy powrót do ekstraklasy. Panu udało się wygrać w debiucie, ale czy z tym potencjałem kadrowym i w takiej formie jest szansa, aby powalczyć o coś więcej niż wydostanie się ze strefy spadkowej?Kiedyś jeden trener powiedział mi, że nazwiska najlepiej wyglądają na Powązkach…Iwan: Pewnie tata!Akurat nie tata, ale to jest trochę taki śmiech przez łzy. Oczywiście mogę mówić o tym, co jest tu i teraz. Ambicje szefów tego klubu zawsze będą najwyższe i absolutnie mnie to nie dziwi, ponieważ stworzyli ku temu podstawy ekonomiczne. Na dziś sytuacja jest jednak trudna i my jako po części nowy sztab ze mną na czele musimy zrobić wszystko, aby w tym najbliższych meczach regularnie punktować. Jako trener za cel sobie i zespołowi stawiam najbliższy mecz. Jesteśmy w o tyle trudnej sytuacji, że przyszliśmy do zespołu, który gra właściwie co trzy dni, teraz jest przed nami mecz pucharowy, i może dopiero najbliższa przerwa na reprezentację da nam trochę oddechu w pracy organicznej, bo tego zespołowi na pewno odsłuchania cały odcinek „Pierwszoligowca”! Goście: Kaczmarek, Dziółka, Janukiewicz, SzczepaniakSzczygielski: Może to banalne pytanie, ale co zrobić, żeby z zespołu, który nic nie pokazywał, wykrzesać więcej?Odpowiedź jest najprostsza na świecie: praca, praca i jeszcze raz praca. Tylko to może spowodować odwrócenie kierunku i dotarcie do głów zawodników. To trudne, bo jeśli spojrzymy na ostatnie miesiące, to zobaczymy nieustające pasmo mniejszych lub większych niepowodzeń. Począwszy od tego, że Termalice nie układało się w ekstraklasie, poprzez spadek i rozpoczęcie nowych rozgrywek. Bagaż negatywnych emocji na pewno jest w tym zespole duży i w związku z tym, że jest juz po okienku i nie ma możliwości, by dowartościować ten zespół o dodatkowych piłkarzy, musimy na każdym pracować z zawodnikami także indywidualnie, dużo rozmawiać, aby odwrócić tendencję negatywnego myślenia. Pierwszy kroczek zrobiliśmy z Chojniczanką. Wydawało się, że na bazie tego meczu można patrzeć w przyszłość z optymizmem, ale potem przyszedł mecz z Chrobrym. Pierwszą połowę oceniam jako bardzo dobrą, bo stworzyliśmy pięć stuprocentowych sytuacji, natomiast wszystko posypało się po przerwie i wróciliśmy do punktu wyjścia. Jestem jednak zbyt krótko w klubie, żeby ewidentnie zdiagnozować problem. Potrzebujemy czasu i Odcinasz grubą kreską wszystko, co działo się za trenera Zielińskiego czy jednak chcesz poświęcić sporo czasu na analizę tamtych występów?Żeby mieć jakiś pogląd na tę drużynę, trzeba zobaczyć też te rzeczy, które były negatywne. Potencjał Termaliki z pewnością nie jest na ostatnie miejsce w tabeli pierwszej ligi, ale taką zastaliśmy sytuację. Tego, co jest przeszłością już jednak nie zmienimy, bo nie mamy na to żadnego wpływu. Musimy patrzeć na to, co jest przed nami. Na dziś, na jutro, na pojutrze. Zrobimy wszystko, aby Termalica krok po kroku wróciła na właściwe tory. Mam nadzieję i jestem głęboko przekonany, że nam się to uda. Gdybym nie wierzył, to nie podejmowałbym pracy 650 kilometrów od Wyzwanie jest spore, ale zastanawiam się, jak się wchodzi do takiej szatni, która praktycznie nie doświadcza wygranych? Jeśli w ekstraklasie ktoś grała beznadzieje, to i tak nie spodziewaliśmy się, że to będzie aż taki zjazd. Co pan musi zrobić mentalnie z tymi zawodnikami, żeby poradzili sobie z myśleniem, że choć są w bardzo słabej sytuacji, to stać ich na to, aby być dużo że przede wszystkim zawodnicy muszą zdać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Przyjąć do wiadomości, że skoro są wykonawcami poleceń, to są również współodpowiedzialni za to, jak wygląda sytuacja i szukać „odbicia” u siebie. Powinni zastanowić się, jak można z tej sytuacji wyjść najpierw indywidualnie, w czym przez rozmowy i wskazanie błędów muszę im pomóc. To oczywiście jest długi proces, bo nie oszukujmy się – do tej pory było tak, że niektórzy z tych piłkarzy niekoniecznie chcieli w tym klubie zostać, a zostali. No więc muszą zdać sobie sprawę, że skoro w tym klubie są, to oczekujemy od nich pełnego profesjonalizmu i zawodowstwa. Taką rozmowę z zawodnikami już odbyłem i mam nadzieję, że wiedzą, co chciałem im powiedzieć. To na pewno trudna sytuacja, bo, jak już powiedziałem, wynika z nieustającego pasma niepowodzeń w ostatnich miesiącach. Po to są jednak częste zmiany trenerów, żeby tę tendencję odwrócić, więc szukamy różnych środków Jest pytanie z Twittera od Wojciecha Szloska – dlaczego Termalica?Powiem tak – miałem rok przerwy, który bardzo mi się przydał, bo potrzebowałem resetu. W międzyczasie odrzuciłem kilka propozycji Większość pewnie z pierwszej Teraz pojawiła się ciekawa propozycja z Termaliki. Ja oczywiście lubię wyzwanie, a to jest bardzo duże, bo nikt nie spodziewał się, że Termalica będzie w takiej sytuacji – to po pierwsze. Po drugie, dla mnie szalenie istotne są warunki do pracy, a tutaj są doskonałe. Mamy dwa bardzo dobre boiska do treningu, fajny kameralny stadion, czyli wszystko, czego potrzeba nam do Problem w tym, że ostatnio pusty tak, ale nie się też co dziwić. Gdy jeden aktor się jąkał, to pan prawdopodobnie też by do teatru nie poszedł. Poprzez wyniki musimy zrobić wszystko, aby przywrócić zaufanie. Nie będę też ukrywał że ekonomicznie klub jest przygotowany na to, żeby funkcjonować na bardzo dobrych zasadach. Tym bardziej obecna sytuacja nie może trwać w nieskończoność, bo nie sądzę, by podobało się jak to teraz wygląda. Oni nie mają obowiązku wykładać swoich prywatnych pieniędzy na coś, co nie przynosi im satysfakcji. Jesteśmy tutaj po to, aby to To jasne postawienie sprawy. Tymczasem Wojciech Szlosek kontynuuje odpytywanie – czy to pana szansa, czy jedynie gwarancja korzyści finansowych? To ciekawa sprawa, bo klub jest po prostu przygotowany na to, żeby do ekstraklasy wrócić i zimą będziecie pewnie robić wszystko, aby tak się stało. Jakie cele stawia więc pan sobie i drużynie do zimy, bo do tego czasu trzeba stracić jak najmniej jak mówił kiedyś Leo Benhakker – step by step. Musimy krok po kroku wychodzić z tej trudnej sytuacji. Każdy dzień będzie dawał nam coraz szerszy pogląd na tych ludzi i na ten zespół. Człowieka nie da się poznać w tydzień, a ja nawet tyle nie jestem w klubie. Rozegraliśmy już dwa mecze, jutro jedziemy na następny, pucharowy, potem jest kolejny na wyjeździe z GKS-em Katowice, także jest co robić, ale nie ma czasu na pracę u podstaw. Celem tak zorganizowanego klubu zawsze będzie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej, tym bardziej że właściciele i społeczność lokalna tego posmakowali. To bardzo fajna sprawa, bardzo atrakcyjny produktów i to, że właściciele w trudnym momencie nie wycofali się z finansowania klubu świadczy o tym, że chcą awansować do ekstraklasy. W tym momencie ciężko jednak o tym mówić, narazilibyśmy się na śmieszność. Póki co jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli i przed nami spore wyzwanie, by odbić się od Ostatnio Tomasz Smokowski w wywiadzie z Pawłem Wilkowiczem opowiadał o rocznej przerwie w pracy, przemyśleniach i refleksjach. Jestem ciekaw, jak ten rok wyglądał u pana. Skoro odrzucał pan oferty, to rozumiem, że była też chęć, by złapać trochę dystansu i doszkolić pewne prawda, bardzo potrzebowałem tego czasu, bo pracowałem dwanaście lat bez żadnej przerwy. Tak naprawdę cały czas miałem przed sobą jakieś wyzwanie. Ta dwunastoletnia praca to był ciągły progres w każdym klubie, każde pół roku było lepsze. Czy to w Lechii Gdańsk, czy to w Olimpii Grudziądz, czy w Wiśle Płock graliśmy zawsze o awanse, zawsze o stawkę. W ostatnim sezonie w Wiśle długo graliśmy o to, żeby utrzymać dla Płocka ekstraklasę. To był bardzo duży wydatek energetyczny i psychiczny. Mam dwójkę dzieci i wspaniała rodzinę, wiec nadrobiłem sporo zaległości, także tych To może dzieci cię wygoniły do roboty, co? Miały już (śmiech)! Oczywiście stęskniłem się juz za piłką, bo kocham piłkę, to mój sposób na życie, więc w taki czy inny sposób będę z nią związany. Teraz przede mną kolejne wyzwania, Pewnie niektórzy mogą być zdziwieni, natomiast ja mam niepokorną duszę. Jak ktoś mi mówi, że się nie da, to ja mówię, że się da. Ma nadzieję, że ta moja tendencja zwyżkowa pociągnie się za mną do Trenerze, nie da się w tym sezonie zrobić awansu. Czekam na odpowiedź, że się wiem, czy się nie da, natomiast nie wyciągniecie ode mnie deklaracji. Wystarczy zresztą spojrzeć w tabelę i zobaczyć w jakiej jesteśmy sytuacji. Kroczek po kroczku, pomału. Na wszystko przyjdzie Na jak długo podpisałeś kontrakt?Do końca sezonu z możliwością przedłużenia. To sensowne rozwiązanie, bo jest czas by się poznać i zobaczyć, czy moje metody przynoszą efekty. Jest to uczciwe postawienie sprawy. Jeżeli moja praca będzie przynosiła dobre skutki, to nie widzę przeszkód, żeby pracować tutaj dłużej. Ja jestem długodystansowcem. Wiecie doskonale, że w każdym klubie pracowałem dłużej niż dwa lata, w Grudziądzu cztery, w Wiśle pięć. Mam nadzieję, że w Termalice też nie skończy się tylko na jednym Myślę, że to państwo Witkowscy dokonali bardzo świadomego wyboru, bo masz niesamowite doświadczenie na tym poziomie rozgrywkowym. Być może piłkarzy Termaliki trzeba bardzo szybko przestawić na myślenie o ekstraklasie. Pamietam, że Zagłębie Lubin też miało taki moment. Myśleli, że wciągną ligę nosem, a mieli bardzo słaby początek. Twoje doświadczenie pierwszoligowe może mieć bardzo duże pewno, ale jednak na wszystko potrzeba czasu. To nie jest tak, że przyjdzie ktoś z czarodziejską różdżką i zmieni wszystko z dnia na dzień. Oczywiście czas ucieka, bo do końca roku zostało bodaj dziesięć spotkań, a nie ma kiedy wprowadzać korekt, więc skupiamy się na każdym następnym meczu, na każdym elemenciku. A czy właściciele dokonali świadomego wyboru? Wierzę, że tak było, bo wydaje mi się, że zatrudniania trenera to zbyt poważna sprawa, by wcześniej gruntownie go nie Na koniec pytanie intelektualno-kulturalne, skoro to pan rozwijał przez ostatni rok. Jaki najlepszy film lub książkę pan poleci?Szczerze powiem, że chodziłem dużo do teatru. Ostatnio byłem na monodramie Krystyny Jandy, która opowiadała o zsyłkach żydowskich w 1968 roku. Bardzo wstrząsający materiał, świetnie zagrany. Szczygielski: Krystyna Janda zasłynęła z tego, że od sportu raczej stroni i wysyła ludzi do teatru. Chociaż pan się posłuchał. No tak, Krystyna Janda w temacie polskiej piłki może niekoniecznie, ale zawsze chętnie ją obejrzę, bo to wybitna FotoPyK Warszawa to nie tylko stolica Polski – to tętniąca życiem metropolia, będąca połączeniem tradycji z nowoczesnością. Oferuje świetną rozrywkę, wiele zabytków i atrakcji Warszawy – zarówno dla turystów, jak i miejscowych. Co warto zobaczyć, wybierając się do Warszawy na weekend? Jakie miejsca powinny znaleźć się na liście każdego turysty? Warszawa – podstawowe informacjeSpis treściWarszawa – podstawowe informacjeDojazd do WarszawyWarszawa – komunikacja miejska, czyli jak się poruszać po WarszawieNocleg w WarszawieWarszawa jako miasto stołeczneNajważniejsze zabytki WarszawyStare Miasto w WarszawieKościół św. Anny i taras widokowyBelwederPałac PrezydenckiPałac Kultury i NaukiBarbakan w WarszawiePałac MostowskichPałac w WilanowieNajciekawsze atrakcje w WarszawieCentrum Nauki KopernikŁazienki KrólewskieWarszawskie ZOOStadion PGE NarodowyMultimedialny Park FontannWyjątkowe warszawskie muzeaParki w Warszawie i spędzanie czasu na świeżym powietrzuPlac Piłsudskiego i Grób Nieznanego ŻołnierzaWarszawskie PowązkiJak oszczędzić pieniądze podczas zwiedzania Warszawy? Warszawa, stolica Polski i województwa mazowieckiego, jest największym miastem w kraju. Mieści się w centralnej jego części, na Nizinie Środkowomazowieckiej, na Mazowszu. Jest idealnym miejscem zarówno na wakacje, jak i zimowy odpoczynek. Warszawa jest jednym z najprężniej rozwijających się miast europejskich, o niezwykłym potencjale i możliwościach. Stolica Polski leży w strefie klimatu umiarkowanego ciepłego przejściowego. Jest ważnym ośrodkiem kulturalnym, naukowym, gospodarczym i politycznym. To w Warszawie znajdują się siedziby Rady Ministrów, Narodowego Banku Polskiego czy Prezydenta RP. Dojazd do Warszawy Do Warszawy możemy dojechać samochodem, autostradą A1, A2 czy trasą S7, S8, S2. Do dyspozycji mamy jednak również pociąg – w Warszawie znajduje się kilkanaście stacji kolejowych, Warszawa Wschodnia, Gdańska, Centralna, Zachodnia, Okęcie, Powiśle czy Włochy. Bilety kolejowe można kupować w kasach na dworcach bądź przez Internet. Do Warszawy dojedziemy również autobusem – dworzec PKS Warszawa Zachodnia obsługuje połączenia krajowe, jak i międzynarodowe. Osoby podróżujące z zagranicy mają również do dyspozycji samolot. Większość samolotów do Warszawy ląduje na Lotnisku Chopina bądź na Lotnisku Warszawa Modlin. Pierwsze z nich jest zdecydowanie bliżej centrum. Warszawa – komunikacja miejska, czyli jak się poruszać po Warszawie Po Warszawie możemy poruszać się piechotą, jeśli tylko nie brakuje nam chęci, a trasa do pokonania nie jest zbyt długa. Szybszym i niedrogim sposobem jest autobus. Dojedziemy nim w każde miejsce Warszawy. Regularną linią autobusową, którą dojedziemy w większość ciekawych i turystycznych miejsc, jest autobus 180. Cena za przejazd będzie się różnić w zależności od strefy, linii i długości trasy, ale nie zapłacimy więcej niż kilka złotych. Równie dobrym rozwiązaniem co autobus, jest tramwaj. Dojedziemy nim w każde miejsce. Po Warszawie najłatwiej jest się poruszać za pomocą miejskich autobusów oraz metra Będąc w Warszawie, możemy także skorzystać z metra. Wówczas zakupiony bilet posłuży nam do nieograniczonej liczby przejazdów w określonym czasie. Jest to dobre rozwiązanie szczególnie nocą, kiedy autobusy nie kursują. Ostatnim już rozwiązaniem jest pociąg. Linie Szybkiej Kolei Miejskiej oznaczone są literą „S”. Sprawdzą się szczególnie w przypadku nieco dłuższej podróży. Chcąc przejechać kilka czy kilkanaście kilometrów przez Warszawę, lepiej wybrać autobus. Nocleg w Warszawie Spędzając weekend w Warszawie, możemy naprawdę ciekawie spędzić czas. Aby jednak zaplanować podróż, należy zadbać o wiele istotnych kwestii, w tym nocleg. Warszawa pod tym względem daje nam wiele możliwości. Dostępne są luksusowe hotele i apartamenty, jak i tanie pokoje czy hostele. Wszystko zależy od naszych potrzeb i możliwości. Przykładowe oferty znajdziesz w serwisie Wspaniałe wnętrze i niesamowity klimat gwarantują H15 BOUTIQUE, Hotel Indigo Nowy Świat czy Between Us Bed & Breakfast. Do hosteli w dobrym stylu, które nie posiadają wygórowanych cen, możemy zaliczyć Kapsuła Hostel czy Lull Hostel. Warszawa jako miasto stołeczne Warszawa jako miasto stołeczne jest gminą mającą status miasta na prawach powiatu. Tworzy gminy, wśród których możemy wyróżnić Warszawę-Bemowo, Warszawę-Bielany, Warszawę-Białołękę czy Warszawę-Ursynów. Łącznie jest ich 33. Najważniejsze zabytki Warszawy Co warto zobaczyć w Warszawie? Stolica Polski jest prawdziwym bogactwem muzeów, wydarzeń kulturalnych, atrakcji, ale także zabytków. Wśród najważniejszych możemy wymienić Barbakan w Warszawie, Pałac w Wilanowie czy Stare Miasto. Czym charakteryzują się te miejsca i kto powinien je zobaczyć? Stare Miasto w Warszawie Stare Miasto w Warszawie (Starówka) to wyjątkowe miejsce. Nie bez powodu w 1980 roku zostało wpisane na listę UNESCO. Stare Miasto charakteryzuje średniowieczny układ zabudowy, a także architektura z XVII i XVIII wieku. Zwiedzanie Warszawy warto rozpocząć właśnie od Starówki. Znajdziemy na niej szereg atrakcji tj. Centrum Nauki Kopernik, Łazienki Królewskie, Plac Zamkowy, Zamek Królewski, Kolumna Zygmunta III, Warszawska Syrenka czy Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie brakuje również restauracji czy sklepów. Spacer po Starówce to czysta przyjemność i szereg możliwości! Plac Zamkowy Kościół św. Anny i taras widokowy Kościół św. Anny jest cennym zabytkiem późnego gotyku. Odznacza się rzadko spotykanym stylem i elegancją. Na dzwonnicy stojącej przy kościele zlokalizowany jest taras widokowy, gwarantujący świetny widok na Starówkę oraz prawobrzeżną część Warszawy. Do tego punktu prowadzi 150 kamiennych schodków. Aby wejść na sam szczyt wieży i móc cieszyć się pięknymi widokami, należy wykupić bilet. Ulgowy kosztuje 7 zł, a normalny 10. Belweder Zwiedzając Warszawę, nie można przejść obojętnie obok Pałacu Belwederskiego! Jest to zabytek o wybitnych wartościach krajobrazowych, wznoszący się na skraju skarpy wiślanej. Niegdyś był honorową siedzibą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zwiedzanie pałacu jest bezpłatne i obejmuje wystawę poświęconą Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, Kaplicę Belwederską, sale historii Orderu Wojennego Virtuti Militari, a także zrekonstruowany Gabinet Marszałka Piłsudskiego. Pałac Prezydencki Pałac Prezydencki został wzniesiony w latach czterdziestych XVII wieku. Choć pierwotnie był barokowym pałacem w stylu rezydencji genueńskich, obecnie pełni rolę siedziby Prezydenta Rzeczypospolitej. Najważniejszym pomieszczeniem, które znajduje się w pałacu, jest Sala Kolumnowa. Oprócz tego znajdziemy w nim Antyszambrę, Salę Bankietową czy Salonik Zimowy. Miejsce to można zwiedzać, jednak po dokonaniu wcześniejszej rejestracji. Zobacz także: Pałac Prezydencki w Warszawie – czy jego zwiedzanie jest dostępne dla wszystkich? Pałac Prezydencki Pałac Kultury i Nauki Pałac Kultury i Nauki to najwyższy budynek w Polsce, posiada aż 42 piętra. Jego wnętrze charakteryzuje monumentalny styl socrealistyczny. Znajdziemy w nim sale wystawowe – Salę Ratuszową i Salę Marmurową, a także Salę Kisielewskiego i Salę Trójki. Ponadto w pałacu działają muzea, teatry, kino, restauracje, a nawet Punk Warszawskiej Informacji Turystycznej. Latem okolice pałacu stają się areną wielu ciekawych koncertów, a zimą – lodowiskiem. Taras Widokowy znajdujący się na 30 piętrze czynny jest każdego dnia od godziny 10:00 do 20:00. W serwisie rezerwacyjnym Get Your Giude możesz kupić bilet na zwiedzanie Pałacu Kultury i Nauki wraz z przewodnikiem. Zobacz także: Pałac Kultury i Nauki w Warszawie – czy dla turystów jest tam coś więcej niż taras widokowy? Barbakan w Warszawie Podczas zwiedzania Warszawy warto zobaczyć również Barbakan. Jest to element murów obronnych Starego Miasta, który został wzniesiony około 1548 roku. Jego początkowym założeniem było zwiększenie bezpieczeństwa wjazdu do Starej Warszawy i zapewnienie obrony. Barbakan znajduje się na popularnym szlaku turystycznym, przy ul. Nowomiejskiej. Znajdziemy w nim muzeum, które poświęcone jest samemu Barakowi, jak i innym elementom murów obronnych dawnej Warszawy. Znajdziemy w nim zdjęcia, makiety murów, a także film dokumentalny o budowie budynku. Barbakan jest otwarty dla turystów jedynie w sezonie letnim, od poniedziałku do piątku w godzinach 10:30-18:00. Pałac Mostowskich Mówiąc o zabytkach w Warszawie, nie możemy pominąć Pałacu Mostowskim znajdującego się przy ul. Nowolipie. Powstał on w latach 1762-1765 dla wojewody mińskiego Jana Hilzena. Szybko przejął go jednak Tadeusz Mostowski, czyli wnuk Jana Hilzena. Był to przełomowy tak naprawdę moment, ponieważ za władania Tadeusza Mostowskiego, otwarto drukarnię i salon literacko-muzyczny. Pałac był również wielokrotnie przebudowywany. Po wojnie mieściła się w nim siedziba Milicji Obywatelskiej, a na ten moment jest to Stołeczna Komenda Policji. Pałac w Wilanowie Pałac w Wilanowie jest jednym z najchętniej zwiedzanych zabytków w Warszawie. Jest to budynek barokowy, stanowiący świetne połączenie sztuki europejskiej i staropolskiej tradycji budowlanej. Przy pałacu znajduje się park, stanowiący jego integralną część. Podzielono go na kilka części, z których najciekawszą jest zdecydowanie Gaj Akademosa. Przepiękny pałac w Wilanowie Normalny bilet wstępu do pałacu kosztuje 20 zł, a do ogrodu 5. Ulgowy do pałacu kosztuje 15, a do ogrodu 3. Miejsca te są dostępne dla turystów przez prawie cały rok. Ofertę wycieczek z przewodnikiem znajdziesz na stronie Get Your Giude. Zobacz także: Pałac w Wilanowie – zwiedzamy rezydencję króla Jana III Najciekawsze atrakcje w Warszawie Zabytków w Warszawie nie brakuje. Stolica Polski oferuje naprawdę wiele miejsc historycznych, które pozwalają poszerzyć wiedzę w temacie przeszłości. Nie są to jednak wszystkie ciekawe miejsca, które możemy zobaczyć w Warszawie. Obejmuje ona również wiele atrakcji Warszawy, zarówno dla młodszych, jak i starszych osób. Mowa tu o Warszawskim ZOO, Łazienkach Królewskich, parkach i muzeach. Poznaj je bliżej! Centrum Nauki Kopernik Centrum Nauki Kopernik to pierwsze w Polsce centrum Nauki. Miejsce to jest idealne zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Pozwala zrozumieć otaczający nas świat i zachodzące w nim zmiany. W tym miejscu znajdziemy setki eksponatów i interaktywnych urządzeń, które pozwolą przeprowadzić przeróżne doświadczenia i sprawdzić swoją wrażliwość na światło czy podatność na iluzje. Miejsce to dzieli się na cztery części – moduł A, moduł B, Planetarium i Park odkrywców. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie! Łazienki Królewskie Łazienki Królewskie to przepiękny i wyjątkowy park, ulubione miejsce niejednego warszawiaka. Dzięki wspaniałej przyrodzie i architekturze potrafi wprawić w zachwyt. W parku znajdziemy Ogród Królewski z XVIII wieku, Ogród Romantyczny z XIX wieku czy Ogród Modernistyczny pochodzący z XX wieku. Pod pomnikiem Fryderyka Chopina mieszczącego się w parku, co roku od maja do września organizowane są koncerty na żywo – w każdą niedzielę! Zobacz także: Łazienki Królewskie – wizyta w warszawskim zespole pałacowo-ogrodowym! Zabytkowe Łazienki Królewskie Warszawskie ZOO W Warszawie nie mogłoby zabraknąć ZOO! 40 hektarów, 12 tysięcy zwierząt, 500 gatunków – to wszystko przy ul. Ratuszowej. Spacer po różnorodnym ogrodzie to świetna lekcja przyrody. W ZOO znajdziemy słonie afrykańskie, szpaki balijskie, gołębiaki kasztanowate, krokodyle, żółwie, węże, żyrafy, małpy, skorpiony i wiele, wiele innych. Ponadto dostępny jest również wybieg dla dzieci o powierzchni 10 000 metrów kwadratowych, z którego można nakarmić zwierzęta (przy asyście pracownika). ZOO jest czynne każdego dnia. Cennik różni się w zależności od okresu – od kwietnia do września normalny bilet kosztuje 30 zł, a ulgowy 20. Z kolei od października do marca koszt normalnego biletu wynosi 20 zł, a ulgowego 18. Stadion PGE Narodowy Jedną z atrakcji Warszawy jest bez wątpienia Stadion Narodowy. To właśnie w tym miejscu odbywa się wiele ciekawych imprez – mecze piłkarskie, koncerty, wydarzenia motoryzacyjne, a także niewielkie wydarzenia biznesowe czy społeczne. Stadion ten śmiało możemy zaliczyć do symboli Warszawy. Stadion Narodowy PGE funkcjonuje od 2012 roku. Posiada dwa pierścienie trybun, na których znajduje się aż 58 580 miejsc siedzących. Zimą stadion zamienia się w lodowiska, tor do curlingu i górkę lodową do jazdy na pontonach. Możemy na nim zorganizować ślub, wesele, konferencje czy urodziny. Cała fasada stadionu jest podświetlana na biało-czerwono. Stadion PGE niezaprzeczalnie stanowi bardzo popularne miejsce, w którym gromadzą się zarówno Polacy, jak i turyści z zagranicy. Multimedialny Park Fontann U stóp Starego Miasta położony jest Multimedialny Park Fontann. Jest to kompleks czterech fontann, który otwarto w 2011 roku. Będąc w Warszawie, można zobaczyć niepowtarzalne widowisko z wykorzystaniem wody, dźwięku i światła. Tak ciekawe połączenie gwarantuje niezapomniane wrażenia. To rozrywka dla każdego, niezależnie od wieku. Pokaz multimedialnych fontann spodoba się zarówno dzieciom jak i dorosłym Park Fontann składa się z fontanny głównej o powierzchni 2 200 m², dwóch fontann liniowych o powierzchni łącznej 600 m² oraz fontanny suchej dla dzieci o powierzchni 140 m². Dzięki temu, że zamontowano również laser, projektor oraz 295 reflektorów, możliwe jest prezentowanie wspomnianych widowisk z użyciem wody, światła i dźwięku. Malowane są przeróżne obrazy i wyświetlane wizualizacje, jednak same podświetlane fontanny również robią świetne wrażenie. Wyjątkowe warszawskie muzea Do ciekawych miejsc w Warszawie śmiało możemy zaliczyć również muzea. Wśród najczęściej odwiedzanych możemy wymienić Muzeum Neonów, Muzeum PRL-u, Muzeum Warszawy, POLIN Muzeum Żydów Polskich czy Centrum Nauki Kopernik. Muzeum Neonów jako jedyne w Polsce w swoich zbiorach posiada około stu neonów. Jest to chyba najoryginalniejsze z warszawskich muzeów – gwarantuje świetne wrażenia, a także wprawiające w dobry nastrój. Zobacz także: 10 Najlepszych muzeów w Warszawie W Warszawie nie brakuje muzeów, które pozwalałyby zagłębić się w historię Polski. Znajdziemy także i Centrum Nauki Kopernik – miejsce, które każdy powinien odwiedzić chociaż raz w swoim życiu! Znajdziemy w nim ekspozycje, warsztaty, wystawy i laboratoria. Przeprowadzimy różne doświadczenia i poznamy możliwości swojego ciała. Parki w Warszawie i spędzanie czasu na świeżym powietrzu Zastanawiając się co zwiedzić w Warszawie, nie można pominąć również parków. Mowa tu o zabytkowym Ogrodzie Saskim czy wyjątkowym Parku Skaryszewskim, łączącym się w wielki kompleks zieleni. Przy barokowym pałacu w Wilanowie znajdziemy także Park Wilanów, zaprojektowany w stylu francuskim. Idealnym parkiem w Warszawie na weekend jest Park Kultury w Powsinie, obejmujący basen, muszlę koncertową, wypożyczalnię sprzętu sportowego, restauracje czy stoły do szachów. Tuż obok niego znajduje się Ogród Botaniczny – niezwykłe, kolorowe i tajemnicze miejsce. Znajdziemy w nim ponad 5 tysięcy gatunków roślin, w tym rzadkie, zagrożone, a także lecznicze i użytkowe. W Ogrodzie Botanicznym nie brakuje również kolorowych motyli czy nieco większych zwierząt – kocura Gandalfa i jego towarzyszki kocicy Freja. Plac Piłsudskiego i Grób Nieznanego Żołnierza Plac marszałka Piłsudskiego znajduje się po wschodniej stronie Ogrodu Saskiego. Powstał w roku 1791. Na placu znajdują się dwa pomniki, a także Grób Nieznanego Żołnierza, którego ideą było oddanie hołdu każdej osobie, która poświęciła swoje życie za ojczyznę. Pomysł ten narodził się we Francji – to właśnie w tym kraju powstał pierwszy na świecie Grób Nieznanego Żołnierza. W Polsce pomnik powstał 5 lat później. Grób Nieznanego Żołnierza Zwiedzanie Warszawy nie może odbyć się z pominięciem Placu marszałka Józefa Piłsudskiego. Warto wspomnieć, że znajduje się na nim jeden z trzech pomników Piłsudskiego w Warszawie – umieszczony jest naprzeciwko Grobu Nieznanego Żołnierza i robi niesamowite wrażenie. Warszawskie Powązki Masz w planie zwiedzanie Warszawy? Warszawskie Powązki są kolejnym miejscem, które musi znaleźć się na Twojej liście. Jest to obszar mieszczący się w północno-zachodniej części Warszawy i obejmuje kilka ważnych cmentarzy – cmentarz Powązkowskiego, Muzułmański Cmentarz Kaukaski czy cmentarz żydowski. Cmentarz Powązkowskiego to zabytkowa nekropolia. W miejscu tym pochowano około 1 miliona osób, wśród których można wyróżnić wiele znanych i zasłużonych żołnierzy, poetów, artystów, sportowców, duchownych i lekarzy. Cmentarz Wojskowy na Powązkach został założony w roku 1912. Jak wskazuje nazwa, pochowano na nim wielu wojskowych i powstańców. Kolejnym cmentarzem jest Muzułmański Cmentarz Kaukaski, przylegający do Cmentarza Żydowskiego. Niestety nie jest on dostępny dla osób odwiedzających. Jak oszczędzić pieniądze podczas zwiedzania Warszawy? Zwiedzanie Warszawy może wiązać się z wysokimi kosztami. Choć same zabytki w Warszawie nie kosztują dużo, sprawa z noclegiem i jedzeniem wygląda już nieco inaczej. Powinniśmy oszczędzać pieniądze zawsze, kiedy tylko mamy taką możliwość. Już planując podróż, warto wziąć pod uwagę miesiące poprzedzające wakacje, a najlepiej jesień, kiedy to wszystko jest tańsze. Niektóre zabytki w Warszawie różnią się ceną w zależności od miesięcy, dni, a nawet i godzin. Jeśli więc mamy możliwość wcześniejszego zwiedzenia danego miejsca za niższą opłatą – skorzystajmy z tej okazji. Ceny poszczególnych hoteli diametralnie się od siebie różnią. Wpływa na nie wiele czynników, często możemy wyłapać różnego rodzaju promocje, dlatego warto rozglądać się za noclegiem już od momentu planowania podróży. Ponadto powinniśmy zminimalizować tzw. drobne wydatki – zalicza się do nich np. kawę czy jakieś przekąski kupowane na mieście. Jeśli tylko mamy taką możliwość, powinniśmy wybrać się do sklepu spożywczego, zakupić kawę i zaparzyć ją sobie w hotelu. W ten sposób zaoszczędzimy wbrew pozorom wiele pieniędzy, które tak naprawdę uciekają nam przez palce. Ciekawych miejsc w Warszawie jest naprawdę wiele! Wystarczy odpowiednio zaplanować podróż i przygotować się finansowo, a wyjazd z pewnością zaliczymy do udanych. Please enable cookies. Error 1016 Ray ID: 730fc2e4eac8b779 • 2022-07-26 20:07:23 UTC What happened? You've requested a page on a website ( that is on the Cloudflare network. Cloudflare is currently unable to resolve your requested domain ( What can I do? If you are a visitor of this website:Please try again in a few you are the owner of this website:Check your DNS settings. If you are using a CNAME origin record, make sure it is valid and resolvable. Additional troubleshooting information here. Was this page helpful? Thank you for your feedback! Cloudflare Ray ID: 730fc2e4eac8b779 • Your IP: • Performance & security by Cloudflare Czy zwiedzanie Warszawy w 48 godzin jest możliwe? Cóż, na pewno nie całej, bo Warszawa – podobnie jak inne stolice Europy – ma naprawdę sporo do zaoferowania! Jeśli jednak to Wasza pierwsza wizyta w stolicy, to 2 dni na zwiedzanie zdecydowanie wystarczą. Mam też nadzieję, że rozpalą Wasz apetyt na Warszawę i zachęcą do powrotu do grodu Syrenki. Poniższe pomysły na zwiedzanie Warszawy to efekt moich prywatnych spacerów po stolicy. Spędziłam tu w sumie tydzień i spokojnie mogłabym jeszcze jeden! Zwiedzanie sprawiało mi ogromną frajdę. Zakochałam się w naszej stolicy i tę pasję chciałabym przekazać innym. Na pierwszy dzień w Warszawie proponuję Stare i Nowe Miasto i okolice. Jest to propozycja nieco utarta i bardzo podstawowa, ale myślę, że bez niej nie ma co zaczynać zwiedzania. Na drugi dzień natomiast mam dla Was kilka propozycji do wyboru. Zależy, co konkretnie Was interesuje! Nie będę tu przepisywać książkowych przewodników na zwiedzanie miasta. Takich zostało już wydane mnóstwo! Na blogu podaję Wam gotowe pomysły na zwiedzanie Warszawy w pigułce. 🙂 Spis treściWarszawa – gdzie spać? NoclegiZwiedzanie Warszawy – dzień 1 – StarówkaKrakowskie PrzedmieściePlac ZamkowyZwiedzanie Warszawy – Stare MiastoBulwary i BarbakanZwiedzanie Warszawy – Nowe MiastoPlac KrasińskichPodwale i Pomnik Małego PowstańcaUlice Miodowa i SenatorskaPlac TeatralnyGrób Nieznanego ŻołnierzaZwiedzanie Warszawy w 48 godzin – dzień 2. Warszawa – gdzie spać? Noclegi W Warszawie jest mnóstwo noclegów do wyboru. Poniżej proponuję Wam kilka miejsc, które według mnie mają atrakcyjną cenę i standard. Lokalizacja też jest ważna, żebyście nie tracili czasu na dojazdy, a mogli też wybrać się na bezpieczne zwiedzanie Warszawy wieczorem lub w nocy! I zawsze patrzę na ocenę. Na moim blogu nie polecam miejsc, które mają wysokie noty, a mało opinii. Hostel Chillout (ocena na – świetny wybór dla osób podróżujących solo. Gdy przy wyborze noclegu kierujecie się ceną i chcecie poznać innych ludzi, to polecam Wam ten hostel. Usytuowany jest niedaleko Placu Konstytucji, 5 minut spacerem do Pałacu Kultury, trochę dalej do Starego Miasta, ale miejsce jest dobrze skomunikowane. Ceny za noc w pokojach wieloosobowych zaczynają się od 30 zł. Kliknij tutaj, żeby sprawdzić dostępność i dokonać rezewacji. Charme de Varsovie (ocena na 8,1) – pokoje w apartamencie usytuowanym tuż przy ulicy Nowy Świat. Za rogiem macie Muzeum Narodowe, kilka minut spacerem do Pałacu Kultury, Starówki i nadwiślańskich bulwarów. Ceny za pokój dwuosobowy od 100 zł. Szczegóły, dostępność i możliwość rezerwacji pod tym linkiem. Cozy Room in the Old Town (ocena na 9,1) – pokoje w apartamencie na Starym Mieście. Dwa kroki do Placu Zamkowego, a do Muzeum Żydów Polskich POLIN zaledwie 1,5 km. Cena za pokój 2-osobowy od 100 zł, a czwórka od 130 zł. Tutaj sprawdzicie dostępność i dokonacie rezerwacji. zwiedzanie Warszawy można zacząć od ulicy Nowy Świat Zwiedzanie Warszawy – dzień 1 – Starówka Cała trasa zwiedzania pierwszego dnia liczy ok. 8 km i obejmuje najważniejsze zabytki: Krakowskie Przedmieście, Stare i Nowe Miasto, a także ich okolice – Pałac Krasińskich i Pomnik Powstańców Warszawskich, Plac Teatralny oraz Plac Piłsudskiego z Grobem Nieznanego Żołnierza. Wszystko to tworzy tzw. Starówkę. Trasę spaceru zobaczycie na mapce poniżej. Na spokojne przejście tej trasy przeznaczcie sobie cały dzień. Dodatkowo, podaję też gdzie można zjeść tanio i smacznie, żebyście nie padli z głodu! Krakowskie Przedmieście Nasz spacer zaczniemy od pomnika Mikołaja Kopernika. Możecie również zacząć od Ronda de Gaulle’a (tego z palmą) i przejść przez cały Nowy Świat. Jest to ładna ulica, ale pełna drogich lokali i dość… bananowa. 😉 Zabudowana jest ciasno kamienicami, a nie – tak jak Krakowskie Przedmieście – większymi pałacami. Krakowskie Przedmieście to reprezentacyjna ulica, która biegła od Bramy Krakowskiej przy Zamku Królewskim na Starym Mieście na południe. W stronę Krakowa, stąd nazwa ulicy. Drewniane przedmieścia za bramą zaczęły powstawać już w XIV wieku. Składały się na nie głównie domy rzemieślnicze i kupieckie. Z czasem wzdłuż drogi rodziny szlacheckie zaczęły wznosić swoje pałace, a sama droga była używana w celu triumfalnych wjazdów do miasta. Przez wieki Krakowskie Przedmieście nabrało prestiżu. Powstał też tzw. Trakt Królewski, który ciągnął się od Zamku aż do Wilanowa. Tworzyły go ulice Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Aleje Ujazdowskie, Belwerderska i Jana III Sobieskiego. Idąc Krakowskim Przedmieściem od pomnika Kopernika po prawej zobaczycie bramę Uniwersytetu Warszawskiego, a za nią Stary BUW (dawny gmach biblioteki UW). Z lewej strony do bramy przylega Pałac Czetwertyńskich-Uruskich. Przed rokiem 1850 w tym miejscu znajdował się pałac Poniatowskich. To tutaj Stanisław August dowiedział się, że został wybrany na króla polski. W XIX wieku poprzedni pałac kupił Seweryn Uruski i kazał go rozebrać, by w tym miejscu postawić własną okazałą rezydencję. Przy Przedmieściu wznosi się Hotel Bristol. (Po drodze do hotelu zwróćcie uwagę na ławki – jedna z nich to tzw. Ławeczka Chopina! W czasie spaceru po Warszawie zobaczycie ich więcej.) Wzniesiony na przełomie wieku XIX i XX, hotel ten w latach 30. ubiegłego stulecia był w czołówce najlepszych polskich hoteli. Do dziś zresztą jest jednym z najbardziej luksusowych. Hotel wybudowano przy użyciu najnowocześniejszej techniki. Znajdowała się w nim kryształowa winda dla gości. Przez lata gościli tutaj Maria Skłodowska-Curie, Eugeniusz Bodo, Jan Kiepura, Margaret Thatcher, Mick Jagger i Naomi Campbell. Z drugiej strony do hotelu przylega Pałac Prezydencki, największy pałac w Warszawie, a naprzeciwko Pałac Potockich. Dalej, za Pałacem Prezydenckim jest pomnik Adama Mickiewicza na wysokim cokole. Pałac Prezydencki – największy pałac w Warszawie Idąc dalej prosto dochodzimy do Placu Zamkowego. Zachęcam do wejścia na wieżę widokową przy kościele akademickim św. Anny, bo jest stąd bardzo ładny widok na Stare Miasto i panoramę Warszawy. (Uważam, że nawet lepszy niż z Pałacu Kultury.) Plac Zamkowy Na Placu Zamkowym charakterystyczne są oczywiście Zamek Królewski i Kolumna Zygmunta. Kolumna Zygmunta wzniesiona została w 1644 roku na polecenie Władysława IV Wazy, syna Zygmunta III Wazy. Warto wiedzieć, że był to pierwszy w Europie pomnik przedstawiający osobę świecką, a nie świętego. Kolumna upadła dokładnie 300 lat później, w 1944 roku, podczas Powstania Warszawskiego. Trzon kolumny został zniszczony (jest wyeksponowany przy Zamku, od strony trasy W-Z), ale 3-metrowy posąg Zygmunta upadł z ponad 20 metrów niemal bez szwanku! Zamek Królewski swoje początki ma już w XIII wieku. Przez wieki się rozrastał i rozbudowywał. W czasie wojny został niemal doszczętnie zniszczony, a odbudowano go w latach 70. i 80., choć nie do końca tak, jak wyglądał przed wojną. Dodano narożne wieżyczki na dachu, a także zmieniono kolor elewacji. Oryginalnie była ona beżowa, a na aktualny kolor zagłosowało miasto w plebiscycie. O 11:15 z wieży zegarowej Zamku rozgrywa się hejnał. Godzina nie jest przypadkowa – o tej porze dokładnie stanęły zegary, kiedy we wrześniu 1939 roku zamek został zbombardowany. Hejnał to połączenie Warszawianki i Marszu Mokotowa. Od zamku proponuję wejść w ulicę Świętojańską, która prowadzi do bazyliki archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrziciela, a dalej na Rynek Starego Miasta. Zanim tam jednak dojdziecie, mam dla Was kilka ciekawostek. Zamek Królewski Zwiedzanie Warszawy – Stare Miasto W obrębie Starego Miasta jest kilka kamienic i miejsc, które warto poznać. Przy ul. Świętojańskiej znajduje się Bazylika Archikatedralna. Warto zajrzeć do środka i odnaleźć wyjątkowy krucyfiks z naturalnymi, ludzkimi włosami! Według legendy włosy odrastały i mogła przycinać je tylko dziewica. A gdy przycięła je nie-dziewica, przestały rosnąć. Nie wiem kto wymyśla te legendy. 😀 Warto też ulicą Dziekanią obejść bazylikę na tył (zwróćcie uwagę na wmurowaną w ścianę gąsienicę z niemieckiego pancernego wozu!) na ulicę Kanonię (kanonia to dom, w którym mieszkają kanonicy). Tutaj, w samym rogu za dzwonem zobaczycie najwęższą kamienicę w Warszawie. Stąd udajmy się na Rynek Starego Miasta. Kiedyś stał tu na środku ratusz miejski, ale został rozebrany w XIX wieku. Był już za mały dla Warszawy, która po zmianach w prawie miejskim w 1791 r. bardzo się rozrosła. Do tego czasu rynek – jak każdy główny rynek miejski – służył nie tylko w celach handlowych, ale też był siedzibą władz i miejscem, gdzie wymierzano kary (znajdowały się tu pręgierz i kuna, czyli takie specjalne obręcze na szyję lub kajdany przytwierdzone do kamienicy). Co ciekawe, po rozebraniu ratusza, Stare Miasto straciło na znaczeniu i stało się dzielnicą ubóstwa i prostytucji. Dziś na Rynku zobaczycie pomnik Syreny. To bohaterka jednej z warszawskich legend, która podobno założyła gród albo go broniła, zależy od wersji. Inne legendy z Warszawy, mniej lub bardziej znane, to te o Bazyliszku, Złotej Kaczce i Kamiennym Niedźwiedziu. pomnik Syreny na Rynku Starego Miasta Jest też legenda o Warsie i Sawie, od których pochodzi nazwa miasta Warszawa. Teraz czas na prawdę. 😀 Otóż nazwa miasta pochodzi od Warcisława z rodu Rawów, właściciela tych ziem w średniowieczu. Warcisław na Mazowszu zdrobniale nazywany był Warszem, a jego ziemie w dokumentach zapisywano jako to Warseuiensis, Varschewia, Warszewa, Warszowa, czyli po prostu należące do Warsza. Nazwa upowszechniła się na przełomie XVI i XVII wieku jako Warszawa. Bardzo mi przykro, że zepsułam Wam frajdę z legendy, ale uwierzcie mi – właśnie dołączyliście do grona nielicznych, którzy znają prawdę. 😉 Ulicą Krzywe Koło można dojść do zrekonstruowanych częściowo murów miejskich na taras widokowy. Zobaczycie tutaj pomnik Warsa i Sawy. Bulwary i Barbakan Z tarasu widokowego proponuje zejść i ulicą Boleść dojść do Bulwaru Jana Karskiego. (Ten punkt jednak możecie pominąć, jeśli macie później w planach pobyt nad Wisłą.) Do bulwarów dojdziecie przejściem podziemnym pod ulicą Wybrzeże Gdańskie. Uwaga na ścieżkę rowerową za przejściem, przy wyjściu na bulwary! Z bulwarów pięknie widać nasze wspaniałe nadwiślańskie dzikie brzegi. Czy wiecie, że jesteśmy jedyną stolicą w Europie, która ma dzikie plaże? Tak! Powinniśmy być z tego dumni, to coś oryginalnego. 🙂 Prawa strona Wisły jest po prostu lasem z plażami i ścieżką rowerą. I robi tak ogromne wrażenie, że przyjechał tu z Wrocławia nawet Krasnal Podróżnik. Ciekawe czy go znajdziecie. 😉 Wracamy przy tarasie widokowym do Barbakanu. Możecie też iść prosto ulicą Mostową, ale proponuję Wam trochę zieleni. 🙂 Hania, czyli autorka bloga 🙂 na bulwarach wiślańskich Barbakan powstał tu oryginalnie już w wieku XVI. Jednak tylko raz został użyty w celach obronnych. Dokładnie było to za Potopu Szwedzkiego, a używali go… Szwedzi! Okupowali oni Warszawę i z Barbakanu bronili się przed Polakami. I wiecie co? Barbakan tak dobrze pełnił swoją funkcję, że nie udało nam się go zdobyć… Barbakan został częściowo rozebrany w XVIII wieku, a w XIX wieku wybudowano na nim kamienice. Potem częściowo zrekonstruowano Barbakan w miejscu jednego z domów. Dzisiejszy kształt zyskał dopiero po II wojnie światowej, kiedy zdecydowano się nie odbudowywać kamienic, a zrekonstruować część murów miejskich. Zwiedzanie Warszawy – Nowe Miasto Idąc od Barbakanu na wprost ulicą Nowomiejską, która przechodzi przez ul. Freta. Dojdziemy tędy do Rynku Nowego Miasta, a po drodze miniemy dom Marii Skłodowskiej-Curie. placki ziemniaczane w barze mlecznym Mleczarnia na Nowym Mieście Pod adresem Freta 17 (skrzyżowanie z ul. Świętojerską) znajduje się bar mleczny Mleczarnia, gdzie proponuję zrobić sobie przerwę na obiad. Następnie ulica Freta doprowadzi was do Rynku Nowego Miasta. I znowu kilka ciekawostek. Po pierwsze, Stare i Nowe Miasto tworzą tzw. Starówkę. O ile mi wiadomo, jest to jedyna Starówka w Polsce. (Poprawcie mnie, jeśli się mylę!) Inne miasta zwykle mają Rynek Główny lub Stary Rynek. Kolejne fakty będą o nazwach. Nazwa ulicy Freta pochodzi nie od jakiegoś pana o nazwisku Fret, ale od łacińskiego słowa frethus bądź fretha oznacząjącego przedmieścia za bramą miejską. ulica Freta na Nowym Mieście Natomiast sama nazwa Nowe Miasto pochodzi od biednej, drewnianej osady, która wyodrębniła się w tym miejscu już w XIV wieku. Było to oddzielne siedlisko poza murami Warszawy. Dla odróżnienia tamtą Warszawę nazywano Starą, a nowe osiedle – Nową Warszawą. Posiadało ono własny herb (panna z jednorożcem widoczna na studni na Rynku Nowego Miasta), ratusz oraz wójta. Przyłączenie Nowej Warszawy do Starej Warszawy nastąpiło dopiero w 1791 roku. Z Rynku Nowego Miasta proponuję wejść w zalesioną uliczkę przy białym klasztorze Benedyktynek-Sakramentek. Tuż za klasztorem rozglądajcie się uważnie, bo na ścianie jednej z kamienic zobaczycie zegar słoneczny. Następnie proponuję pójść w lewo ul. Kościelną, ponownie do ulicy Freta. Na rogu ulicy Freta i Franciszkańskiej zwróćcie uwagę na Pomnik Granic Getta. Pomnik upamiętania najbardziej wysunięty na wschód fragment muru getta. Więcej o pomniku powiem za chwilę. Następnie ulicą Freta wróćcie do skrzyżowania z ulicą Świętojerską. Nowe Miasto Plac Krasińskich Idąc ulicą Świętojerską dojdziemy do Pomnika Granic Getta w Warszawie (skrzyżowanie z ulicą Nowiniarską). W 21 miejscach w Warszawie ustawiono pomniki, które upamiętniają żydowskie getto. Miejsce, którędy biegł mur zostało zaznaczone płytami w ziemi. Pomnik na Świętojerskiej upamiętnia karuzelę na Placu Krasińskich, którą ustawili Niemcy, aby odwrócić uwagę przechodniów od strzałów podających za ogrodzeniem, gdy wybuchło Powstanie w getcie. Skręcając za Pomnikiem Granic Getta w lewo pod zielonym gmachem Sądu Najwyższego, ujrzymy Pałac Krasińskich. Wzniesiony w XVII wieku w stylu barokowym, w XIX wieku był uważany za najładniejszy pałac Warszawy. Dziś mieści się tu oddział Biblioteki Narodowej ze zbiorem spacjalnym – rękopisami i starymi drukami, np. średniowiecznymi manuskryptami. Za gmachem sądu natomiast zobaczymy Pomnik Powstania Warszawskiego. Podzielony jest na dwie części. Jedna przedstawia Powstańców wybiegających z ruin budynku (tzw. „Zryw”). Druga – ewakuację Starówki kanałami (tzw. „Epilog”). Na tyłach części „Zryw” znajdują się imitacje plakatów podziemia z czasów II wojny światowej. Natomiast na gmachu Sądu Najwyższego umieszczono nazwy wszystkich jednostek bojowych walczących w powstaniu warszawskim. Rynek Nowego Miasta Na placu z pomnikiem poszukajcie kolejnej Ławeczki Chopina. Nie będę wam o nich pisać, niech to będzie taka niespodzianka na waszej trasie zwiedzania Warszawy. Ulicą Długą przed pomnikiem idziemy w lewo i skręcamy od razu w prawo, w ul. Jana Kilińskiego. Doprowadzi ona do Podwala, czyli ulicy przy murach miejskich. Podwale i Pomnik Małego Powstańca Wychodząc z ul. Kilińskiego zobaczymy Pomnik Małego Powstańca. Upamiętnia on dzieci biorące udział w powstaniu warszawskim, ale jest to pomnik nieco propagandowy. Najmłodsze dzieci biorące udział w powstaniu (łącznicy i sanitariuszki) miały ok. 8-9 lat. Natomiast najmłodszy uczestnik walk powstańczych, Witold Modelski, miał niecałe 12 lat. Natomiast dziecko z pomnika na oko ma 5 lat. Autor rzeźby zresztą sam nie był później z niej zadowolony, twierdził, że zrobił knota. Pałac Krasińskich Dawne mury miejskie mierzyły 1200 metrów długości. Składały się z dwóch linii (murów wewnętrznych i zewnętrznych, z fosą pomiędzy) oraz bram, wież i baszt, których w sumie było 11. Mury powstały w XIII i XIV wieku, a druga linia w wieku XV, choć ludność już osiedlała się poza Starą Warszawą (na dzisiejszej ulicy Podwale – kiedyś ul. Zawalna), która okazała się za ciasna. Pas zieleni, widoczny dzisiaj przy murach, w przeszłości był zabudowany kamienicami, które rozebrano w latach 30. XX wieku. Z ulicy Podwale skręcamy w ulicę Kapitulną i dochodzimy nią do ulicy Miodowej. Ulice Miodowa i Senatorska Przebieg ulicy Miodowej został wytyczony już w XV wieku. Jej nazwa natomiast wzięła się od miodowników, czyli piekarzy z Torunia, którzy chętnie się tu osiedlali w tamtych czasach. Piekarzy nazywano wtedy miodownikami, gdyż miód był jednym ze składników wypieków – chociażby pierników. Wzdłuż ulicy Miodowej jest kilka ciekawych budynków. Wychodząc z ul. Kapitulnej zobaczycie po prawej stronie klasycystyczną półkolistą bramę prowadzącą do Pałacu Pałaca z XVII wieku. W budynku naprzeciwko, pod numerem Miodowa 14, produkcję swojej czekolady rozpoczął Karol Wedel. My jednak idziemy w lewo. Do oficyn Pałacu Paca przylega barokowy kościół Przemienienia Pańskiego (dawniej Kapucynów). Złożone są w nim serce Jana III Sobieskiego (fundatora kościoła) oraz wnętrzności (TAK…) Augusta II Mocnego, który był ogólnie hulaką i dorobił się stopy cukrzycowej. Zmarł po amputacji kończyny, prawdopodobnie w wyniku gangreny. Pomnik Powstańców Warszawskich Naprzeciwko kościoła zobaczymu kilka reprezentacyjnych pałaców (numery kolejno 10, 8 i 6): Młodziejowskich, Szaniawskich i Branickich. Ten ostatni należał do najbogatszych rezydencji magnackich w stolicy, a od strony Podwala sąsiaduje z Zamkiem Królewskim. Przechodząc nad trasą W-Z, spójrzcie w prawo. Zobaczycie wznoszący się na wysokim cokole Pomnik Bohaterów Warszawy – Warszawską Nike (Nike to grecka bogini zwycięstwa). Początkowo (od 1964 r.) stał on na Placu Teatralnym, ale od 1997 przeniesiono go w obecne miejsce. Rzeźba waży 10 ton i ma wysokość 7 oraz długość 6 metrów. Na cokole widnieje napis: Bohaterom Warszawy 1939−1945. Ciekawe, że w mieczu, który waży 1000 kilogramów, umieszczono specjalne struny. Dzięki nim przy silnym wietrze miecz odchyla się o ok. 15 cm, co chroni go przed złamaniem. W czasie transportu pomnika na Plac Teatralny, miecz zahaczył o trakcję linii tramwajowej i… pomnik dostał mandat. 😀 Schodząc z wiaduktu nad trasą W-Z, tuż za wiatą przystanku autobusowego zobaczycie kolejną Ławeczkę Chopina. Teatr Wielki Na skrzyżowaniu za Pałacem Biskupów Krakowskich (ul. Miodowa 5), skręcamy w prawo w ulicę Senatorską. (Zanim wejdziecie w głąb ulicy to na skrzyżowaniu, tuż przy ulicy Koziej ustawiona jest kolejna Ławeczka Chopina.) Ulica Senatorska kiedyś była ulicą Bykową – od pastwisk przez, które przebiegała. Jednak z czasem nabrała prestiżu i zmieniono jej nazwę ze względu na status właścicieli pałaców, które przy niej budowano. Ulica Senatorską dojdziemy do Placu Teatralnego. Po drodze warto zwrócić uwagę na klasycystyczny Pałac Prymasowski, w którym obecnie mieści się luksusowy Hotel Belotto. Nasza trasa zwiedzania Warszawy powoli dobiega końca. Plac Teatralny Na Placu Teatralnym majestatycznie wznosi się Teatr Wielki, duma stolicy. Nie przesadzam w tych słowach, gdyż Teatr Wielki posiada największą na świecie scenę operową. Tak! Mogłaby ona z łatwością pomieścić włoską La Scalę. Teatr Wielki został wybudowany w XIX wieku, a zniszczony w czasie wojny. Zrekonstruowano go w latach 1947-1965 i nieco powiększono, z zachowaniem neoklasycystycznej fasady. Teatr Wielki jest siedzibą Teatru Narodowego (najstarszego teatru w Polsce, założonego przez Stanisława Augusta Poniatowskiego), Opery Narodowej i Polskiego Baletu Narodowego. Pałac Jabłonowskich na Placu Teatralnym Przed Teatrem Wielkim rozciąga się Plac Teatralny. Przed wojną był tu pas zieleni, teraz jedynie brzydki parking, ale liczę, że to się kiedyś zmieni. Jako ciekawostkę podam, że na placu 4 sierpnia 1944 r. poległ Krzysztof Kamil Baczyński, a 1 września jego żona Basia (Krzysztof nie wiedział, że Basia była w ciąży). Ciało Basi wykradli szmalcownicy i zażądali ogromnego okupu. Całe miasto składało się, żeby można było ją pochować. Dziś oboje spoczywają na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Po drugiej stronie Placu Teatralnego wznosi się Pałac Jabłonowskich wybudowany w XVIII wieku. To właśnie ten budynek przejął funkcje ratusza miejskiego, gdy ratusz na Starym Mieście został rozebrany. Pałac Jabłonowskich został zniszczony w czasie wojny, a jego zgliszcza rozebrano i ustawiono w tym miejscu Pomnik Warszawskiej Nike. W 1997 roku pałac został odbudowany. Grób Nieznanego Żołnierza Ulica Wierzbowa po prawej stronie Teatru doprowadzi nas do placu Piłsudskiego, gdzie znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza. Grób został odsłonięty w tym miejscu już w 1925 roku, pod kolumnadą Pałacu Saskiego. Szczątki bezimiennego żołnierza sprowadzono z Cmentarza Obrońców Lwowa, który jest częścią Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie. Początki Pałacu Saskiego sięgają XVII wieku. Od XVIII wieku był on rozbudowywany. Za Pałacem rozciąga się ogromny Ogród Saski. Pałac został wysadzony w powietrze po upadku powstania warszawskiego. Ocalał jedynie fragment kolumnady z Grobem Nieznanego Żołnierza. Według przekazów, Niemcy z szacunku nie włożyli w tej części dynamitu, mimo nawierconych otworów. Kilka lat temu powstała inicjatywa i prowadzone są rozmowy mające na celu odbudowę Pałacu Saskiego. Tu kończymy nasz pierwszy dzień zwiedzania Warszawy. 🙂 Zwiedzanie Warszawy w 48 godzin – dzień 2. Zwiedzanie Warszawy drugiego dnia proponuję tematycznie dostosować do Waszych zainteresowań. Możecie na przykład: Wybrać się na zwiedzanie Warszawy szlakiem architektury socrealistycznej (pod tym linkiem trasa dla Was!). Temat z pozoru wydaje się nudny i niezbyt piękny, ale zachęcam, żeby zobaczyć Warszawę od Pałacu Kultury, przez tzw. Dzielnicę Ministerstw, po Plac Konstytucji. Nawet ten kanciasty socreal da się lubić! Nie zapomnijcie na koniec odwiedzić Muzeum Życia w PRL! Odwiedzić warszawską Pragę. Podobno kiedyś było strach tam się zapuszczać, ale dziś ta dzielnica zaprasza swoim oldchoolowym klimatem. Na Pradze jest niepowtarzalna atmosfera (i praskie kapliczki!), której brakuje Śródmieściu! Spędzić dzień w Centrum Nauki Kopernik i na jednej z dzikich plaż nad Wisłą, jeśli przyjeżdżacie z dziećmi. Na pewno im się spodoba. Odkryć klimat Cmentarza Powązkowskiego oraz Powązek Wojskowych. Wiem, że niby polecam Wam cmentarz, ale są w Europie takie nekropolie, które po prostu powinno się poznać! Warszawskie Powązki są właśnie jedną z nich. Wypocząć w Łazienkach Królewskich lub ogrodach w Pałacu Jana III Sobieskiego w Wilanowie. W tym drugim warto też zwiedzić sam pałac. Jest to jedno z moich ulubionych miejsc w Warszawie! Szczerze Wam powiem – łatwo tam spędzić cały dzień, bo Pałac jest po prostu przepiękny. Poznać dawną Warszawę żydowską (tzw. Judaica, czyli żydowskie miejsca pamięci). Warszawa przed wojną była jednym z największych ośrodków kultury żydowskiej w Europie i wiele miejsc z tamtego okresu zostało upamiętnionych. Zwiedzanie Warszawy byłoby niepełne bez wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego. Zdaję sobie sprawę, że temat powstania został już mocno wyczerpany i zamęczony ciągłym wychwalaniem tego zrywu, jednak trzeba przyznać, że Muzeum naprawdę robi wrażenie. Zobaczyć jedno (lub kilka) z wielu warszawskich muzeów. Naprawdę, z roku na rok muzea w Warszawie stają się coraz bardziej nowoczesne i zachęcają do wizyty. Od Muzeum Narodowego, przez Muzeum Geologiczne, aż po Muzeum Domków dla Lalek. Jest co zwiedzać! Tutaj możecie sprawdzić, kiedy wstęp do muzeów jest darmowy! Jeśli to Wasza pierwsza wizyta w Warszawie, to chyba na początek wystarczy. 🙂 W czasie kolejnych, do których bardzo zachęcam, proponuję wybrać jedną z powyższych propozycji na zwiedzanie Warszawy. Bo wierzę, że wrócicie tu znowu! Warszawa jest naprawdę pięknym miastem i zdecydowanie da się lubić. 🙂

co warto zobaczyć na powązkach